Temat religii jest dość kontrowersyjny, ale jakie jest wasze zdanie na jej temat? Jakiego wyznania jesteście? Czy podążacie ślepo za swoją wiarą, czy też wątpicie w pewne rzeczy? Co was ciekawi w innych wierzeniach?

Nie podążam ślepo, są rzeczy, w które nie umiem uwierzyć czy wiara w nie przychodzi mi trudno.
Jestem katoliczką. Nie wyrzekam się tego, czy tym bardziej nie wstydzę. Wierzę. Praktykuję. Ale są sprawy, działania Kościoła, które mi się nie podobają i się z nimi nie zgadzam.
Inne wiary bardzo interesują mnie same w sobie, nie potrafię wyszczególnić, co najbardziej.

Katoliczka, chrześcijanka - jak kto woli.
Wierzę w Boga, w istnienie Jezusa i całej reszty [ w końcu kwalifikowani jako postacie historyczne] .
Nie wierzę w kościół, nie praktykuje.
No fakt, chodzę na religię, ale nic po za tym.
Kościół sam w sobie przypomina mi sektę.  - mogłabym temat rozwinąć, ale nie sądzę by kogokolwiek to interere.
Po za tym sądzę, że świat został stworzony dzięki siłą natury, a Bóg wziął się gdzieś w trakcie.
Nie wiem czy wierzę w niebo i piekło. Wierzę w reinkarnację a to raczej jedno drugiemu zaprzecza.

Katoliczka z urodzenia, a wyznawca swoich fanaberii i zdrowego rozsądku. Nie uważam, że wiara jest zła, ale biblia przeczy sama sobie, w dodatku nasza wiara jest okrutna i zbyt wiele kręci się wokół kościoła, bo kościół zawsze chciał mieć władzę sugerując ciemnocie, że zobaczą gniew nie winnego Boga. Najlepszym tego przykładem była ostatnia impreza obrony krzyża xp

Ah, obrona krzyża.
I pomyśleć, że to wszystko przez ZHR x.X

Tam biedni harcerze mieli najmniejszy wpływ tylko propaganda i naganianie ciemnoty, a religia stała się częścią polityki i "prawdziwi" katolicy chyba sobie pomylili Jezusa z Kaczyńskim, przez co cały świat miał ubaw z tego jakimi oszołomami są Polacy :p

Jeden Kaczyński jest bogiem , a drugi Jezusem?
Bo i tak bardziej od afery o krzyż bardziej mnie powaliło jak drugi Kaczyński zaczął się zastanawiać czy na Wawelu naprawdę jest jego brat.

Co do bitwy o krzyż to ja i tak sądzę, że jakby ZetHaEr nie postawił tego krzyża do afery by nie było XDDD

Jego tam nie ma on wniebowstąpił xp
W sumie to i racja, ale przytłacza mnie głupota ludzi, którzy go bronili w dodatku został zrobiony o tym film, normalnie żal i rozpacz xp...

LOL, dziewczęta :D
Khem, co do mojego wyznania, jestem Katoliczką. Tzn. oficjalnie. Nieoficjalnie zaś zbliżam się do Kościoła Anglikańskiego. Wiecie, dlaczego tak wiele młodych osób oddala się od Kościoła Katolickiego? Nie wiem jak u nas, ale czytałam, że w USA mnóstwo młodych ludzi uważa, że Katolicki Kościół jest mało.... konserwatywny. Po prostu nudzą im się kazania drukowane z netu, bezpłciowo brzmiący księża. Zaś Kościół Protestancki jest bardziej...hmmmm....żywy, energiczny, głośny. Może to samo jest i u nas?

Coś w tym jest, bo spoglądając na ludzi w kościele jak śpiewają "alleluja" gdy Jezus zmartwychwstał, ksiądz każe się cieszyć, a oni śpiewają to alleluja jakby od niechcenia, ogólnie wszystkie pieśni są takie przymulone i smutne. Jednak ja tak nie mam, zawsze lubiłam chodzić na msze w adwentowe, ale pogląd na różne rzeczy z wiekiem mi się zmienia i to nie wina kościoła do którego chodzę (chodziłam), czy też przynudnawych kazań, chodzi o to, że ta wiara jak by się dobrze przyjrzeć, jest stworzona po to by księża zasłaniając się Jezusem mogli bezkarnie robić to na co im się żywnie podoba, a sami prawdopodobnie w to nie wierzą. W dodatku kościół miesza się w sprawy które powinny go najmniej interesować jak zabezpieczanie się podczas seksu, aborcja, czy ktoś czasem nie żyje w niesakramentalnym związku (no bo jak usunie ciążę albo będzie się zabezpieczał to ksiądz nie dostanie kasy za chrzest/ślub jak i w przypadku życia na kocią łapę). Biblię też można interpretować na różne sposoby, nie mówiąc już o tym, że w biblii kobieta jest niczym. Sama wiara jest indywidualną sprawą każdego z nas, więc nie uważam, że ludzie wierzący głęboko byli gorsi, wydaje mi się, że po prostu wiarę wymyślili Ci co chcą wierzyć, że to nie koniec, że po śmierci nas nie ma, żeby dodać sobie otuchy przed nadchodzącym kresem dni, ja niestety jestem dobitnym realistą wpadającym momentami w pesymizm dlatego wiara jak dla mnie ma tylko wartość i sentymentalne i jest częścią tradycji mojej rodziny od której nie śmiem się odwracać totalnie plecami, ale też nie podążam tylko tą ścieżką.

Masz rację, a jeszcze dodam zdanie, że usłyszałam kiedyś coś takiego : "Bóg istnieje, bo ludzie w niego wierzą" Bo bez nas to i Boga by nie było :)

Tak jak wszystkiego; sportowców, muzyków, aktorów czym by byli bez fanów tak jak czym by był Bóg bez ludzi którzy w niego wierzą?... ;]

Najfajniejsze jest to, że kiedy głośno mówię o swoich poglądach, ludzie mówią, że jestem sekciarą i na pewno nie wierzę w Boga chrześcijańskiego - bo jak śmiem twierdzić, że "skąd wiecie, że wszystko w Biblii jest TAKIE prawdziwe?" ;)

Ja do kościoła nie chodzę, rozumiem, wiara.
Ale można wierzyć i nie praktykować.
Można za swoje grzechy przeprosić samemu, w ciszy, a nie w kościele, gdzie wszyscy nadają jak jakaś sekta.
Tak samo jest ze spowiedzią. Czemu mam mówić obcemu facetowi co zrobiłam?
On jest tylko nazywany wysłannikiem Boga, bo takowym może zostać no... każdy.
Tak jest, że bez wiary nie ma niczego.
Ja w Boga wierzę, ale jedyne co robię w stronę praktykowania to chodzenie na religie.

Przepraszam, jeśli ktoś z was jest Wyznawcą Jehowy, ale ostatnio na forum religijnym, na którym się udzielam (w sumie to się kłócę, bo Ci ludzie są przesadnie religijni i wszystko traktują jako grzech),  dostałam pryw. wiadomość w stylu "Czy wybrałaś już Jezusa jako swojego Pana i Władcę?" , odpisałam tej osobie, by wyjaśniła mi o co jej chodzi. Odpisała mi dosłownie REFERAT na temat Boga, jego roli w życiu i Jezusa jako Zbawcy. Dobrze, rozumiem wszystko. Ale zadam pytanie - Co obchodzi obcą osobę moja sfera duchowa?

A propos Świadków Jehowy - wybaczcie, ale miałam wrażenie, że ta osoba jest właśnie tego wyznania...:C

Świadkowie Jehowy to sekta O_o

Nawiedzają niewinnych ludzi w domach i chcą wielce rozmawiać o Bogu.

Świadkowie Jehowy mnie przerażają *.*... na dobrą sprawę każdą religię można nazwać sektą XD
Zgodzę się z Tobą Hale, można wierzyć po cichu, bo modlić się można wszędzie, a spowiadać się facetowi który pewnie ma jeszcze większe grzechy na sumieniu niż Ty sama i jeszcze słuchać jego "rozgrzeszenia" które ma się nijak do czegokolwiek. Bóg jak już, to ma być w Tobie, a nie w budynku z durnym klechą xp... Ośrodek społecznościowy sobie skurwiele stworzyli a Ci co do kościółka nie chodzą i na tacę nie wrzucają są już be... rzygać się chce momentami jak niby poprzez Boga na ludzi jadą na kazaniach, że do kościoła nie chodzą a im tylko kasa w głowie xp... Niech im podatek ZUS dowali, dlaczego oni żyją bez podatku!

Carmi, Jehowcy tak już mają, ale dobitni Katole też są dobrzy. Niby masz prawo do wyboru, że mamy wolność słowa, ale jak tylko ktoś niepewny swej wiary chce powiedzieć co myśli głośno, zostaje pouczany przez takich własnie jegomości, dostanie głupią gazetkę i dostanie jakieś durne pytanie >.<... Wkurza mnie u Jehowców reklamowanie wiary, guzik mnie to obchodzi, że to jest ich jakiś rytuał religijny, ja sobie nie życzę, żeby ktokolwiek mnie zmuszał do jakiejkolwiek religii, człowiek powinien ją sam znaleźć a nie iść za modną falą, jak głupi kurczak za stadem na rzeź xp

1. Amy, właśnie dlatego ludzie idą na księży - bo nie płacą podatków ;)
2. Dokładnie, moja mama jest może nie strasznie wierząca, i nie lata co niedzielę do kościoła, ale nie lubi, jak zastanawiam się głośno czy wszystko w Biblii to prawda itp., a księża to pedofile. Zaraz jest wielka drama w domu, że jak ja mogę tak myśleć (co do księży jedynie to ma trochę podobne zdanie jak ja). Tak, wiesz, nie wiem czy ktoś mi powiedział, że tak zrobi, czy zrobił (dla picu) ale wpuścił Jehowych do domu, wysłuchał, nawet herbatą poczęstował, a kiedy wybiła jakaś tam godzina, powiedział "Och to już xx, wybaczcie, ale muszę się pomodlić" (jako muzułmanin) - miny Jehowych były/mogłyby być bezcenne ;)

Będę walczyć o to, żeby ZUS im się do skóry dobrał xp
Moi rodzice również, kiedy mają potrzebę idą do kościoła/komunii, wierzą na swój sposób, ale jak tylko wchodzę na tematy obalające religię (bo kościoła i księży nie bronią bo sami wiedzą jacy są) to jest, że bluźnię >.<... a niech myślą jak myślą, ich sprawa ;] Hahahah, mój przyjaciel też nieźle zrobił, Jechowcy do niego zadzwonili i wyszedł z wielką maczetą (jego hobby to kolekcjonowanie broni białej) i zaczął się nią drapać po głowie a oni opowiadali mu przeróżne rzeczy z przerażeniem w oczach jak już pomału kończyli powiedział im, że "no dobrze przepraszam państwa bardzo ale idę teraz rozpłatać świnię na wieczerzę" XD

hahahahaha, to w takim razie masz epickiego kolegę! :D Dobrze, że nie zrobił z tej maczety innego użytku...:P

Szkoda że się nie uwalił ketchupem albo czymś czerwonym, było by bardziej epicko, ale mówił, że nie ma czasu XD
Owszem to dość konkretny przypadek studenta farmacji XDDDDDD

Ojciec koleżanki rzucał w nich kapciem z balkonu jak tylko mu na podwórko weszli ;P

Hahahahah kurde zarąbisty gość XD

Ja zastanawiałam się, siedząc na tym podwórku, co on zamierza zrobić, a jak zdjął ze stopy własnego kapcia i szmyrgnął nim w łeb tego człowieka, to w sumie......zaśmiałam się :D

Headshot! XD Miał cela niezłego xD

Ludzie nie rozumiem o co kaman w tym temacie? Przecież żyjemy w Polsce... Tu nie można być innej wiary nizż katolikiem, tu trzeba się wypisywać z relygi!!! to jest chore państwo wyznaniowe, moherowe berety tylko czekają, aż Geoterma powie żeby znowu iść i parodię odstawiać przed Pałacem Prezydenckim. To jest państwo świeckie do cho...? Jaki problem wywalić ten krzyż było? Ba, te tercjanki powalone się do drzewa modliły bo to nawet nie było poświęcone. Co ku... kaczur zginął pod pałacem? Co z niego za bohater żeby go chować na Wawelu?! To państwo jest chore, kościół katolicki jest chory... . Ostatnio poszedłem do kościoła i się nawróciłem...... do domu. Wracamy do średniowiecza? No chyba tak, kuria się ubiega o grunty co im źli, tak strasznie źli, tak szatańsko źli komuniści zabrali ale nie nie tylko tam jakiś kawałek pola ale i odsetki! WTF!? Sie pytam? Jestem katolikiem? Nikt się mnie nie zapytał czy chce przyjąć chrzest! wypisać się z relygi w sql nie możesz jak nie masz 18 lat, a jak mamusia nie pozwoli to g... musisz chodzić bo to jest Polska przez duże katolickie przepraszam rydzykowsko dziwiszowskie "P".Jestem człowiekiem niewierzącym ale ja nikogo nie zmuszam, ba, nawet nie namawiam żeby został ateistą czy komunistą, to niech inni katole mnie też nie zmuszają do bycia katolem! To co się dzieje jest wprost niewiarygodne ksiądz ma podwójną pensję! Religia won tam gdzie jej miejsce-do kościoła a nie w szkole! Takie jest moje zdanie n.t religi w Polsce.

I to co mówisz Kudłaty jest 100% racją, niestety Polska chce być uważana za kraj światowy, europejski, ale z czym do ludzi? Z ociemniałymi poglądami, rzeszą głupców podążających za klechami i za fanatykami religijnymi którzy są w polityce? Dlaczego kościół narzuca wszystkim swoje prawa? To co się działo pod pałacem to rezultat zebranej w grupę ciemnoty, aż wstyd mi było za Polskę, jak musieliśmy wyglądać w oczach całego świata żywcem się kompromitując. Za każdym razem gdy widzę jak to katole na oślep lecą za tymi, których uważają za powierników boskich i za tymi którzy mają więcej władzy i trzymają z kościołem, to przypomina mi się film "Faraon" i akcja z zaćmieniem słońca.
Co do sfery politycznej no cóż, nie wiem skoro taki religijny był pan kaczor (przez wielu uważany za prawie że "elekcyjnego"), ale czemu zamiast na Wawel w rocznicę rozbicia się ów słynnego samolotu, pomodlić się nad grobem brata, robił sobie szopkę polityczną wrzeszcząc na wszystkich, że nie czczą godnie tego dnia i jaki to aktualny prezydent jest z tyłka? Jaruś jest jak hiena, a ślepy lud to popiera, mnie aż mdli jak ta podła dwulicowa gęba żywi się truchłem swojego brata, żeby tylko było poparcie. Sam fakt pana Lecha leżącego na Wawelu to żałosny dramat, bo z niego bohater taki jak i ze mnie, zginął w katastrofie a nie poległ (jak to w wielu serwisach informacyjnych pisali - a z tego co pamiętam polegnąć można w bitwie xp). Wszystko szopka rządowa, mocherki i rydzyk sklecając całość tworząc piękny teatrzyk. A Ciebie zaraz zlinczują za poglądy bo jakże to tak. No ale jakże to tak skoro nawet jeżeli by Bóg istniał to człowiekowi odechciewa się wierzyć jak widzi tych oszołomów? Co do religii wolny wybór można nie chodzić na nią, ale co z tego jak za te godziny wciskają etykę? Tak czy siak nasz kraj widzi wszystko tylko przez pryzmat kościoła, na szczęście jest szansa w nas, młodych którzy jesteśmy przyszłością tego kraju. Ale na to potrzeba czasu.

Na relygię można nie chodzić ale za zgodą rodziców, a jak jej nie masz to musisz siedzieć i słuchać bredni katechetki (jak to sama na pierwszej lekcji określiła) z woli bożej, kaczurów nienawidzę a rydzyków to jak bym mógł to bym zaj... :) wogóle polska to państwo chore... w Konstytucji jest zagwarantowana rozdzielność państwa od kościoła tylko gdzie to jest spełnione ??? Co do wiary katolickiej to jak napisałem wyżej nie wierzę w boga itp [ no może w Jezusa, Ducha Swiętego itd to bym uwierzył ale w niepokalane poczęcie ni chole... :):):)] ktoś zapyta: why?a no  bo biblia przeczy sama sobie tak samo jak katechetki ją (i to do tego jak nieudolnie) interpretujące, i na czym ma się ten kościół opierać?Co do ciemnoty - rzeczywiście są starsze panie  które co ksiądz proboszcz powie to święte, ha co do cudów to jestem jak Tomasz jak ku.. nie zobaczę to nie uwierzę bo co niby.... nie no niektóre bajeczki to są poprostu żenujące poza tym nie mogę zrozumieć jak człowiek może zostać świętym skoro pani katechetka mówi ,że Bóg nienawidzi grzeszników, no ja myślałem, że kocha wszystkich ludzi więc wtf?albo kolejny wywód katechetki, że Pan Bóg zesłał na świat 2 wojnę światową i że to Polacy byli temu winni bo z wolności zrobili swawolę no to tutaj nie wytrzymałem, zacząłem babie  zadawać niewygodnie pytania i stwierdziłem że szykuje się kolejna wojna światowa, co skończyło się jak można się było spodziewać  bo jak ja kur... śmiem podważać jaśnieoświeconej ekscelencji pani wielmożnej katechetki no i kolejne wtf? bo to co zrobiłem było bardzo kulturalne co innego jak bym nie wiem zaczął ją wyzywać co jej się akurat należało... kwestia czy jest bóg czy go nie ma to do osądzenia przez każdego z osobna a nie narzucanie wszystkim z góry, że chodzi o pieniądze!!! i święta się ustanawia (np 3 maj - święto Konstytucji teraz jest jakimś świętem kościelnym no bo po co ? a no po to żeby ksiądz proboszcz zebrał na tacę) ale już pomijając pieniądze....

No to chyba zależy od placówki (bo w sumie w gimnazjum/podstawówce 2óch kumpli nie chodziło wcale, a w liceum kumpel musiał już na etykę chodzić, ale może dlatego że to liceum było zje*), ja nigdy jakoś się tym nie przejmowałam, bo na religii w liceum to my w Magic'a (karciankę) grali i laliśmy na to co on mówi albo w ogóle się nie chodziło. Jeżeli chodzi o księży to Ci co uczyli mnie byli w miarę ok, nie truli na siłę i dało się z nimi pogadać choćby nawet o motoryzacji a nie tylko Kościół, Bóg itp. Wydaje mi się, że katechetki są momentami jeszcze bardziej obłąkane niż sami księża, a już na pewno gdy to maniaczące stare panny wieczne dziewice xp Dlatego coś mi się wydaję, że ta co Ciebie uczyła była właśnie z tego zakresu (fanatyzm religijny sick!). Ja bym wierzyła w Jezusa jeżeli jego historia była w oryginale przedstawiona jak była opisana w "Kodzie Leonarda Da Vinci". Niepokalane poczęcie to jest temat który zawsze mnie bawi, bo jak Bóg ludzi stworzył na swe podobieństwo czemu nie rodzili się właśnie "niepokalanie"? A no tak, pewnie katole wytłumaczyli by to w sensie "jak to? przecież Bóg wyganiając ludzi z raju zesłał na nich karę w postaci bólu przy porodzie i innych bla bla bla" Tak ale czy to znaczy, że Bóg jest z rodziny mszaków i sprawia że kobiety zachodzą w ciąże wiatropylnie? Owszem przeczy sama sobie, to jest genialna książka (podobnie jak wszystkie przepowiednie nieważnekogo, albo nawet głupi horoskop), która przedstawia fakty w taki sposób, że każdy indywidualnie i podświadomie może ją odebrać i zinterpretować a potem kiwać głową i mówić "to jest prawda". Polacy? To co powie o Izraelu? Naród "wybrany"? to czemu tam ciągle jest wojna?... Fanatyków nie przegadasz, bo gdy im brakuje argumentów na swoją obronę wyzywają Cię od bluźnierców, głupich gówniarzy i od innych przemiłych epitetów, bo nie potrafią zrozumieć, że przegrali, że nie mają racji... A święta i msza w kościele zawsze była/jest i będzie tylko i wyłącznie szybkim zarobkiem przyniesionym na tacy. Ja tylko czekam na moment gdy pójdę święcić święconkę (to jeden z dwóch razy w roku/o tyle o ile/ w których jestem w kościele i to nie zawsze) i mi ministrant wyskoczy z tacą... Ale mam nadzieję, że prędzej czy później tym batmanom ZUS przykróci skrzydełka i naliczy odpowiedni podatek. Co do konstytucji to no cóż, oni tak przestrzegają prawa rozdzielności państwa od kościoła, jak i wywiązują się z obietnicy, która jest zawarta w konstytucji na temat autonomii śląska, no bo po co im dać autonomię? Niech dalej zapierdzielają na Warszawę, ona sobie będzie budować fontanny i inne duperele, a u mnie w rodzinnym mieście znajomy spalił się żywcem gdy spadł na przewody wysokiego napięcia bo w takim stanie była ta kładka po której szedł, ale na ten temat cisza bo kasy nie ma... a gdzie jest? poleciała do Warszawy jak większość krajowych zarobków.

AmyJusta napisał:

Tak ale czy to znaczy, że Bóg jest z rodziny mszaków i sprawia że kobiety zachodzą w ciąże wiatropylnie?

:lol::good:

AmyJusta napisał:

Fanatyków nie przegadasz, bo gdy im brakuje argumentów na swoją obronę wyzywają Cię od bluźnierców, głupich gówniarzy i od innych przemiłych epitetów, bo nie potrafią zrozumieć, że przegrali, że nie mają racji

tak jest mam to samo niestety, jak se ni może poradzić z tobą bo jesteś za dobrze poinformowany i znasz temat na tyle zęby udowodnić mu/ jej ze się myli to zwyzywa cię przecudnie czasem nawet od powierników szatana co mi osobiście bardzo schlebia :P potem mam szacun na  mieście jako Mefisto nie no ale poważnie to są ludzie chorzy negatywnie bo ktoś może być chory na punkcie starej motoryzacji ale nikomu nie robi krzywdy nikomu nie narzuca swoich poglądów...

AmyJusta napisał:

Ja tylko czekam na moment gdy pójdę święcić święconkę (to jeden z dwóch razy w roku/o tyle o ile/ w których jestem w kościele i to nie zawsze) i mi ministrant wyskoczy z tacą...

ja nawet nie chodzę w święta bo jak usłyszę coś o polityce w tym jakże bezmyślnie skleconym kazaniu to zbiera mnie na wymioty, poza tym ludzie są ograniczeni, co proboszcz powie to święte, kiedyś jak zaczął wydziwiać że nie ma pieniędzy na to na tamto i że biskup przyjeżdża i trzeba na tacę dać i że jak ma się ud zachowywać ... to jak się uśmiechnąłem i wyszedłem to może przez pół roku na mnie dziwnie ludzie patrzyli, so wtf? Bywam tylko na ślubach okazjonalnie ostatnio byłem pierwszy raz od dwóch lat w kościele, bo jak poszedłem wcześniej to się nawróciłem ... do domu (powtarzam się wiem , ale to moje ulubione powiedzenie:D)

AmyJusta napisał:

Ale mam nadzieję, że prędzej czy później tym batmanom ZUS przykróci skrzydełka i naliczy odpowiedni podatek

no masz napewno rację bo już brakuje na nowe lśniące pałace dla biórwów kur...ów

AmyJusta napisał:

No to chyba zależy od placówki (bo w sumie w gimnazjum/podstawówce 2óch kumpli nie chodziło wcale, a w liceum kumpel musiał już na etykę chodzić, ale może dlatego że to liceum było zje*

hmm nie wiem, ale od kiedy relygia liczy się do średniej ( nie mogę co za  pomysł!!!!) to wszyscy mają chodzić  tak nawiasem to roman ma e-mail:  giertychnapewnonie@interia.pl :P

No cóż, brak argumentów działa na fanatyków religijnych płachta na byka XD Tak, jeśli chodzi o to można mnie nazwać człowiekiem chorym na punkcie starej motoryzacji, ale to jest moja prywatna choroba i nikogo nie zamierzam nią "zarażać" na siłę. Niestety oni tej subtelnej granicy nie widzą i chcą się z wpakować z brudnymi buciorami w czyjeś życie głosząc swoje św(n)ięte słowo. Hahah co do powierników szatana bardzo lubię takich ludzi, przynajmniej mi nie mówią jak należy żyć wciskając mi na siłę swoje 3groszę, jak dla mnie zarówno diabeł jak i bóg nie istnieje, jakby to powiedział Kononowisz "Nie będzie niczego" tak i w tym przypadku "Nie ma niczego".

Ja oczywiście też na msze nie chodzę, nie popieściło mnie jeszcze, żeby z własnej woli iści i tracić godzinę z życia by słuchać pierdół, ja idę tylko z święconką, czyli 5 minut nawijki, kropidłem w czachę i heja do domu. Wierz mi mam lepsze pomysły na marnowanie czasu, bo bardziej pożyteczne jest gapienie się w sufit niż siedzenie na mszy, na której i tak prawie, że śpię ;]

Wiesz wolę żeby nie tylko za nasze budowali, niech siądą na tych którzy bezkarnie rozbijają się Maybahem bo nikt mu na niego podatku nie naliczy.

To jest ogólnie sprawa chora, no ale cóż, na szczęście ja już przebrnęłam przez ten chory program nauczania. Lepiej nie będę pisać bo obawiam się, że by na mnie mohery nasłał i by mi auto do góry kołami wywaliły xD

AmyJusta napisał:

Lepiej nie będę pisać bo obawiam się, że by na mnie mohery nasłał i by mi auto do góry kołami wywaliły xD

nie, nie, chodziło mi o katolickie wierzenia, że Bóg stworzył człowieka no i ogólnie to napiszę w odstępach  giertych na pewno nie @(małpa) :D taki mały żarcik.


co do relygi jeszcze http://www.youtube.com/watch?v=HPAznbHHNQk

polecam, jak ja oglądałem to ze trzy razy ze śmiechy z krzesła spadłem :D

Ten ksiądz nie powinien już odprawiać mszy ponoć, to jest ogólnie jakiś burak...:/

heh, jeśli kolor czarny jest kolorem jaskrawym to znak, że coś się dzieje :lol:

ogólnie to nie chce mi się rozkminiać tego co to za palant i pokazywać na poszczególnych przykładach na czym opiera się wiara katolicka, bo jak już mówiłem nie chce nikogo urażać tutaj, moim celem było tylko uzmysłowienie jacy są w większości polscy księża (no i nie tylko polscy ale zwłaszcza) poza tym ksiądz chyba zapomniał, że sam nosi czarną sukienkę...  dobra ale nie mogę tak zakończyć wypowiedzi... najbardziej podobała mi się opowieść o egzorcyście (o bardzo porządni nabijacze i naciągacze...) i egzorcyźmie na złym duchu wschodnich sztuk walki - MOJE IMIĘ TO KARATEEEEE buhahahaha

Natanek jest uroczy, zawsze poprawia mi nastrój kiedy to mówi jak słuchanie Techno czy granie w "diabolo" zbliża mnie do szatana, albo jak to zacznie mną rzucać jak pójdę na premierę Harryego Pottera do kina ;] To przykład debila, który ma rzeszę fanów i co przykre oni słuchają go, a widać jakie to wypaczone myślenie. Potem chodzi taka babuleńka i kijem Cię pogoni bo masz długie włosy czarną bluzę, glany i spytałeś czy jej nie pomóc przejść przez ulicę, jakże to tak skoro jesteś pomiotem szatana? Szkoda, że przy tym egzorcyzmie ucierpiała niewinna kamera a duch wyglądał trochę na zbyt realistycznie... nawet grzeczny był
W samych egzorcystów tak wierzę jak w Boga, duchy i preparaty na odchudzanie, wszystko to jeden wielki efekt Placebo, oddziaływanie na psychikę, i nic więcej.

kiedyś na lekcji relygiji kolega (też pomiot szatana jak ja) zapytał panią katechetkę (z woli bożej) "jak to w końcu jest z tą nieomylnością papieza? Skoro Pius12 zezwolił hitlerowcom na ich działania i nie sprzeciwiał się im? jak to jest?" no a na to pani nawiedzona odpowiada " No bardzo dobrze że się nie sprzeciwił, bo pogorszył by sytuację, mogła by ucierpieć nawet stolica apostolska" na to kolega po cichu "zwłaszcza ona..." pani kontynuuje swój wywód- "zastanówcie sie co to jest wolność i samowola..." pozwólcie, że nie będę przytaczał całego bełkotu bo nie pamiętam, utkwiły mi w pamięci tylko 2 zdania, które wyprowadziły mnie z równowagi "W takim wypadku to my wszyscy jesteśmy winni 2 wojnie światowej. Pan Bóg nas ukarał za to, że nie zachowaliśmy godności i przekształcili wolność w samowolę. Popatrzcie co się teraz dzieje jak się młodzież zachowuje do czego to nas doprowadzi...?" przepraszam za wulgaryzm ale ta baba ma popieprzone we łbie...

Ja tylko bym chciała zapytać gdzie byłby jej bóg gdyby hitlerowcy wyciągnęli ją i jej rodzinę z domu i wsadzili do obozu, zrobili to co mieli w zwyczaju robić tym biednym ludziom, a potem ją zagazowali. Ciekawa jestem czy by tak bardzo popierała te wszystkie fakty, czy by dalej mówiła, że "Bóg" słusznie ją "ukarał" gdyż miała życie pełne samowoli. Choć jak mniemam ma się za osobę powściągliwą i wspaniałomyślną dlatego z miłą chęcią (wiem że to wredne) ale patrzyłabym jak jej nastawienie się diametralnie zmienia.
Najwięcej ma do gadania osoba która nie ma zielonego pojęcia o cierpieniach tych ludzi, gdybym mogła uratować te wszystkie ofiary hitlerowców, poświęciłabym 10 stolic apostolskich bo to tylko tłuste świnie obrastające w tłuszcz, które nie powinny mieć prawa bytu, gdyż żerują jak sępy na swoich wiernych. Szkoda tylko, że fanatycy poświęcili by wszystko i wszystkich dla paru buców z krzyżem w ręku, którzy w kryzysowej sytuacji zasłonią się ich ciałem by uchronić swe marne życie od nagłej śmierci.

W pełni się z Tobą zgadzam, szkoda, że ludzie w Polsce są tacy ciemni i tak dają się manipulować, ko ksiądz proboszcz powie to święte, jak, kur*a debil powie że w smoleńsku to ruskie zestrzeliły samolot, to już babki robią nagonkę na tych co mówią że to była poprostu katastrofa i wina leżała po obu stronach... swoją drogą szkoda ze oba kaczury nie leciały tym samolotem. Obchody katastrofy smoleńskiej?! nie no ja jestem wogóle za utworzeniem święta państwowego i kościelnego w tym dniu z 10 mszami na telewizji partyjno kościelnej... Szlag człowieka trafia jak się to słyszy co wygadują ci pomyleni ludzie, widziałem ostatnio w gazecie fajny rysunek, "debil macierewicz tłumaczy przyczynę katastrofy" a na dole czajnik z buchającą parą, czołg (T34 zresztą :P), obok pijani kontrolerzy (z butelkami w ręce z napisem no nie mam czcionki co by napisać oryginalnie cyrylicą ale myślę że wiesz że chodziło o vodkę :P) genialny rysunek tyko nie pamiętam jak to gazeta... no cóż co zrobić - siąść i płakać co to za kraj? czy skwitować to wszystko śmiechem? och skończyć studia i uciekać z tego cholernego grajdołu bo tu nie ma życia
http://www.youtube.com/watch?v=zKxt6QhT … re=related
o właśnie to przykład polskiego mohera, jak bym mógł to bym je wszystkie pod mur tak jak pan bóg ukarał ludzi za samowole, ja już nie mogę, jak się by mnie ktoś doczepił na mieście za długie włosy to pożałowałby się że się urodził... :D taki chuligan straszny ze mnie eh to społeczeństwo jest chore, "oj ci rodzice leniwi byli" no moze za czasów szatana (PRL) gdzie była praca to może nie byliby leniwi, dziś inżynierowie(ble magistrzy)nie jakieś socjologii bo taki kierunek to wybierają ludzie którzy nie mają żadnych panów na przyszłość, co ile więzień jeszcze powstanie żeby mieli robotę a my biedni podatnicy będziemy na niech i tych dziadów w więzieniach płacić?tylko ludzie po studiach technicznych tyle że nie na jakiejś tam uczelni, ludzie po Politechnice Krakowskiej po wydziale mechaniki, elektroniki i robotyki nie mogą znaleźć pracy w tym grajdole, jedyne co ich ratuje to wyjazd za granicę, nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ile tych prawdziwych zaznaczam fachowców wyjechało z "chlebem"